Styczeń, Luty, Marzec, nasze motywacje.

  Od początku roku nie zmieniło się za dużo, nie miałam szczególnych postanowień, nie zmieniłam swojego charakteru, ale na pewno zdobyłam doświadczenia i wprowadziłam w życie nowe przyzwyczajenia.


  Każdy dzień to nowy początek, możemy wstać szczęśliwi, lub zamartwiać się nad sobą i tym co mamy do zrobienia. Czynności z drugiej części zdania, starałam się całkowicie wyeliminować. Ostatnie 2 miesiące były cięzkie, pomijając ferie - chwilowy odpoczynek, opierały się one głównie na szkole, nauce. A podsumowując od stycznia...


Nowy rok!
  Czy coś zmieniam, czy zdobyłam nowe doświadczenia? 
Każdy dzień może być dla nas okazją do nauczenia się czegoś nowego, do zdobycia nowych umiejętności. 
  Więc z czego mogę być dumna? Dla niektórych może okazać się to bzdet, nic szczególnego, ale ostatnio głębiej zainteresowałam się zdrowym stylem życia. Dużo o tym czytam, próbuję nowe wegetariańskie przepisy i wprowadzam do życia aktywność fizyczną. 
  Odchudzanie przed wakacjami? Nie do końca odchudzanie, z jednej strony fajnie jest się pozbyć zbędnych kilogramów, z drugiej jest to zadbanie o samego siebie o zdrowie i dobre samopoczucie. Jak już wspominam o wakacjach, to trochę rozwinę ten temat. Dla jednych wspaniałą motywacją do rozpoczęcia aktywnego trybu życia jest nowy rok, a dla innych upływający czas do wakacji. Dobre i to! W takim razie czasu zostało niewiele, około 3 miesięcy, więc warto się za siebie zabrać. Tu wcale nie chodzi o wychudzoną figurę, którą pochwalimy się w nowym bikini, nieznajomym na plaży. Teraz w modzie jest bycie fit, więc nie zamęczajmy się głodówkami. Każdy z nas lubi czuć się dobrze, zaczynając od małych kroków takich jak, wyeliminowanie fast foodów i słodyczy, a do każdego dania dodając większą ilość warzyw i owoców, możemy zyskać na zdrowiu. Takie rzeczy nie tylko powodują, że nasza skóra staję się jędrniejsza i zdrowsza, ale również czujemy mniejsze zmęczenie. Mamy więcej energii, a nikt nie zaprzeczy, że nie jest ona potrzebna w trakcie szkolnych dni. Co jeszcze? Sport, możesz to robić wszędzie, przerzucając się z samochodu na własne nogi, uczestnicząc w szkolnym w-f, jeżdżąc na wycieczki rowerowe, ćwicząc w domu, lub zapisując się na siłownie (zapłacony karnet za miesiąc, lub dłużej zmotywuje nas do chodzenia, bo chyba nikt nie wydaje pieniędzy bez celów).


  Jak traktujesz samego siebie zależy tylko i wyłącznie od ciebie, więc jeśli nie podoba Ci się w tobie jakaś rzecz, zacznij zmieniać się już dzisiaj. Pamiętaj oczywiście o zdrowym rozsądku. 

Koszula - Stradivarius | Kurtka - Mango | Spodnie - H&M | Buty - Deezee | Okulary - H&M | Bransoletka - Missiu 

Madzia, dziękuję za zdjęcia!
instagram  |  ask |  tumblr
24 marca 2016 - 48 komentarzy

Warzywnie i smacznie

  Trochę mnie tu nie było, prawie 3 tygodnie, ale jestem. Nie będę przedłużać tłumaczeniem się, bo znalazłoby się wiele tematów. Co tam u mnie? To w oddzielnym poście, innego dnia.

  Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym przepisem.
 Od stycznia moje smaki trochę się pozmieniały, nie jem mięsa, ryb, a moimi ulubionymi produktami stały się owoce i warzywa. Żadna dieta, po prostu przekonująca smakowitość dań. Jak się do nich przekonać? To chyba zależy od przyzwyczajenia, chociaż wiem, że dla niektórych plusem jest łatwy poziom przygotowania obiadu, a w dzisiejszym poście przychodzę z bardzo prostym przepisem.


  Wiele osób nie jest przekonana, że same warzywa mogą być sycące. W odpowiedniej porcji i dużym zróżnicowaniu, są idealne na obiad, a ja was do tego przekonam. Jedyne co musicie wykonać, to kupić potrzebne składniki i znaleźć 15 minut na zrobienie swojej sałatki. Potem spróbujecie i sami się przekonacie.

Czego będziemy potrzebować: 
Świeży szpinak (jeśli nie jesteś do niego przekonany, bazą może być rukola, roszpunka albo najzwyklejsza sałata lodowa)
Małe mrożone marchewki
Olej kokosowy
Pomidorki koktajlowe
Pół gruszki
Twaróg
Mieszanka sałatkowa (ziarna słoneczniki i pestki dyni)
Kiełki na patelnię "Stir-Fry"
Kiełki (Ja wybrałam poru i buraka, ale tak naprawdę wszytko zależy od twojego smaku, mogą być to kiełki brokuł, rzodkiewki, jarmużu...)

Sos:
1 łyżeczka oliwy z oliwek
1 łyżka wody mineralnej
1 łyżeczka soku z cytryny
Zioła sałatkowe


  Co teraz?
Jeśli nie zdążyłeś rozmrozić marchewek, możesz wstawić je do ciepłej wody na 2 minuty. Na patelni rozgrzej łyżeczkę oleju kokosowego, dodaj marchewki i mieszaj je przez 5 minut. Ilość składników zależy od twojego apetytu, dlatego nie podałam jej. Na talerzu ułóż szpinak (lub inną bazę, jaką wybrałeś). Gruszkę (ze skórką, bo w niej najwięcej witamin) i biały twaróg kroimy w kostkę, pomidorki kroimy na połówki, składniki te razem z wysmażonymi marcheweczkami dodajemy na talerz. Na patelni z rozgrzaną łyżeczką oleju kokosowego, przez około 3 minuty smażymy kiełki Stir-fry. Dodajemy je do sałatki i posypujemy ją ziarnami słonecznika i pestkami dyni. Naszą sałatkę dekorujemy wybranymi kiełkami, które są bombą witaminową.

  Na sucho?
Gwarantuje Wam, że sos nie będzie kaloryczny, a bez niego sałatka wcale nie będzie taka pyszna.
Do szklanki wlewam łyżeczkę oliwy z oliwek, łyżkę wody mineralnej i łyżeczkę soku z cytryny. Dodaję szczyptę pieprzu, łyżeczkę ziół do sałatek i łyżeczkę suszonego czosnku niedźwiedziego. Teraz zostało Ci tylko polać sałatkę sosem.



Smacznego i na zdrowie!

instagram  |  ask |  tumblr
17 marca 2016 - 17 komentarzy
Copyright © 2009–2017 Joanna Szwed
Template: Wojtokuba.pl